Całodobowe punkty pogotowia na Ursynowie

W Warszawie istnieje kilka punktów pogotowia, które działa całodobowo i przyjmuje pacjentów spoza placówek z którymi podpisana została deklaracja. Jednym z punktów jest przychodnia na Ursynowie, położona na ulicy Romera nieopodal metra Stokłosy.

Placówka ta jest dość mała, lecz stara się ze wszystkich sił zapewnić komfort pacjentów. Mnie niestety te starania nie dosięgnęły. Jako, że czułam się fatalnie – dokuczał mi niesamowity ból nerek i gorączka (wiedziałam, że to nawrót kamicy nerkowej i potrzebowałam skierowania na zastrzyk lub kroplówkę przeciwbólową) poprosiłam panie na rejestracji o pomoc w przepuszczeniu mnie w kolejce.

Widziałam bowiem, że każdy z pacjentów oczekujących na wizytę przyszedł na pogotowie z przeziębieniem. Czas oczekiwania wynosił mniej więcej trzy godziny – byłam pewna, że nie wytrzymam minuty dłużej! Panie na rejestracji warknęły na mnie niemiło, że to nie jest ich obowiązkiem i za to nikt im nie płaci. Wobec tego zaczęłam prosić osoby w kolejce o litość. Nikt nie chciał mnie przepuścić. Jeden pan stwierdził, że to jest absurd że ma kogoś przepuścić w kolejce, skoro on czeka pół godziny i że ja udaję tylko po to, aby ominąć ogromną kolejkę. Łzy z bólu ciekły mi po oczach, położyłam się więc na ulokowanej w pobliżu drzwi gabinetu leżance.

Postanowiłam przeleżeć mój czas oczekiwania, jednak moje plany rozwiała pielęgniarka która z krzykiem przybiegła i kazała mi jak najszybciej zejść z leżanki. „To nie jest do leżenia” po raz kolejny warknęła, po czym jeszcze szybciej odeszła. W pewnym momencie poczułam, że jest mi gorąco, po czym bezwładnie z bólu osunęłam się na ziemię. Obudziłam się już w warszawskim szpitalu z kroplówką na ręce.

Faktycznie, nie musiałam czekać – pogotowie zabrało mnie z pogotowia…. Przerażona tym faktem, zadzwoniłam do rodziców i chłopaka. Przyjechali jak najszybciej, uspokoili mnie. Po nocy spędzonej na izbie przyjęć zostałam wypuszczona do domu z tabletkami rozbijającymi kamień oraz potężną dawką leków przeciwbólowych. Ta sytuacja pokazała mi, że dobre gabinety lekarskie w Warszawie to rzecz, którą można ze świecą szukać.